zeszytz

Od zawsze ciekawiło mnie rzemiosło strażaka. Praca niezwykle niebezpieczna jednakże sama w sobie pasjonująca. Pomagasz ludziom to jest coś co ubóstwiam. Lecz ryzyko jakie podejmują ażeby móc pomóc innym jest przeogromna toteż od zawsze miałem dla nich ogromny szacunek i sam nim chciałem być. Mój tato ma znajomego strażaka dlatego jaka była moja radość jak kiedyś zabrał mnie do remizy kiedy byłem młodszy. Pokazał mi on wszelkie sprzęty strażackie, wziął na przejażdżkę wozem strażackim itp. Z podekscytowania nie mogłem od tego czasu spać prawie całą noc. Obecnie gdy jestem starszy postanowiłem spróbować swoich sił i dążę do pracy w straży zobaczymy czy się uda. Co niemiara osób pytało się mnie czy się nie boje, jednakże strach zwalcza pasja i możliwość pomocy. Każdą wolną chwilę przeznaczam ulepszaniu samego siebie pod kierunkiem roboty w straży oby udało mi się w końcu nim zostać bowiem nawet nie wyobrażam się w innej pracy niż przy gaszeniu płomieni. Pasjonowało mnie to od dziecka, a teraz mam szanse nim zostać.

No i następny pech mnie dopadł. Dziś jeżdżąc na desce złamałem rękę w dwóch miejscach. Ale może od początku. Wybrałem się ze znajomi do pobliskiego skate-parku aby jak to często robimy pojeździć na desce, posiedzieć, pogadać. I tak pech chciał, iż w trakcie jednego z przejazdów zagapiłem się i upadłem tak niefortunnie, że złamałem rękę w dwóch miejscach. Ból był przeogromny ledwo go zdzierżyłem a krzyczałem tak głośno, że aż zlecieli się ludzie z okolicy. Ktoś tam pracował jako ratownik medyczny dlatego pomógł mi zanim przyjechała karetka. Następnie zabrała mnie do szpitala dokąd zrobili mi prześwietlenie a później włożyli rękę w gips. Będę musiał w nim chodzić blisko 2 miesiące co będzie też dla mnie utrudnieniem w szkole dlatego że jestem praworęczny a owszem tą rękę złamałem. Ciekawe jak teraz będę notował coś na lekcji. Pewnie jak wyzdrowieje będę musiał wszystko przepisać dlatego nie zbyt fajnie zapowiada się najbliższy okres. Mi to zawsze musi się coś przytrafić, musze bardziej baczyć

Następny dzień znowu się nie wyspałem wszystko za sprawą budowlańców którzy od rana przez ostatni tydzień odnawia nam mieszkanie. Rodzicie postanowili wyremontować całą górę innymi słowy swój pokój i pokój siostry. Od bladego świtu panowie walą młotkami, drążą itp. Potrwa to jeszcze dłuższy czas albowiem potem w kolejce jest dół to znaczy kuchnia, salon, mój pokój i łazienka tymczasem dom wymagał tego od dłuższego czasu. Udało się to zrobić dzięki wyjazdowi taty do Norwegii gdzie pracował przez bez mała rok. Cieszę się, iż udało im się rozpocząć remonty lecz utrudnia to bardzo codziennie życie wszędzie kurz, pył sprzęt budowlany a hałasy nie pozwalają nawet w nauce przeto staram się więcej czasu spędzać poza domem. Ciekawe jak długo im zejdzie to wszystko ponieważ w planach rodzice mają jeszcze jakieś prace budowalne na zewnątrz. Ja to bym chciał by zbudowali na ogrodzie basen, lecz chyba jednak będę się musiał zadowolić raptem dmuchanym który rozkładamy roku. Lecz z dwojga lepsze to niż nic.

Jesteś ciekawy? wynajem samochodu warszawa