mar 15 2016

Pies w butach


Komentarze: 0

W czwartkowy poranek budzę się z suszą w przełyku, i drobnym bólem głowy. No tak zapomniałem, że coś mocniejszego ma swoje skutki uboczne, które mnie nie ominą. Nie miałem najmniejszego zamiaru zmierzać do szkoły, dlatego po prostu nie poszedłem. Zaplanowałem podrobić podpis mamy także napisać sobie usprawiedliwienie. Kartka napisana wyglądała nieomalże jak autentyczna napisana przez mamę, toteż zdecydowałem ją na dzień jutrzejszy oddać wychowawczyni. Powodem były ewidentnie bóle brzucha, przez co zostałem zwolniony dzień wcześniej. Czułem się z tym nie najlepiej, że kantuje rodziców, siebie oraz wychowawczyni, lecz kac raczej nie byłby ulgą usprawiedliwiającą mnie z odpowiedzi oraz innych niespodzianek szkolnych, tymczasem moje oceny nie są kiepskie, toteż mogłem sobie pozwolić na taki wolne. Świadomość wolnego oraz fakt, iż jutro będzie Piątek sprawił u mnie kolejną euforię. Był to także dzień regeneracji, tym samym cały przeleżałem na wyrku z padem w ręce grając w ulubioną grę FIFA na PLAYstation.

piratm12 : :
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz